lip 28 2015

Smutna Historia A...


Komentarze: 0

Wtedy miała jakieś 14 lat. Wiem większość z was pomyśli teraz jak to możliwe że 14-latka się zakochała przecież ona nie wie co to miłość. Jednak są też ludzie którzy wiedzą że i taka młoda osoba może się zakochać, niestety jest wtedy bardzo naiwna i wierzy we wszystko co mówią faceci ale wracając do historii. Poznała wtedy chłopaka Pana M. była z nim bardzo szczęsliwa bo napoczątku było tak różowo. Wspierał ją i 'kochał'. Był kiedy go potrzebowała. Niestety po 2 tygodniach jak by coś się stało spotkania nie były takie same a telefon często po za zasięgiem lub odrzucane połączenia. Wmawiała sobie że pomaga tacie, siedzi z braćmi albo śpi. Myliła się jak później się okazało. Pan M. nie był z nią szczery. Po tym jak wziął co chciał spotkania były sporadyczne, a telefony ah prawie ich nie było. Tłumaczył jej że to się zmieni ale narazie nie będzie miał tyle czasu bo musi pomagać. Obiecał jej że sylwestra spędzą razem, ona czekała, dzwoniła i nawet nie wie kiedy wybiła godzina 00;00. A on gdzie ? Nie dotarł. Spotkali się 2 stycznia przeprosił ją było znowu tak uroczo ale tego samego dnia wieczorem zakończył związek. Oczywiście wine zwalił na nią. Po roztaniu robił jej jeszcze wyżuty. Po jakimś czasie ułożyła sobie życie niestety ten chłopak chyba jest dla niej tylko pocieszeniem. Ona zakochała się w bracie Pana M. Ból i wspomnienia z przed 3 lat wróciły. Dziś chodzi na sesje do psychologa bo nie może sobie z tym poradzić.                                                                                                                                                                                                                                                                                                                      Przyjaciółka prosiła abym nie podawała jej jak i tych chłopaków danych.  Za to prosiła abym zadała wam pytanie co powinna zrobić zostać z chłopakiem z którym jest 2,5 roku czy dać szanse miłości przez którą wróciły bolesne wspomnienia? 

meridawaleczna : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz